Pierwszy raz w Hiszpanii

Hiszpania z mojej perspektywy

Wszystko ma swój początek!

W Hiszpanii pierwszy raz byłam w 2017 roku. Była to wycieczka organizowana przez szkołę, więc zwiedziłam wiele cudownych miejsc. Ogólnie mieszkaliśmy w małym, bardzo turystycznym miasteczku Santa Susanna, które jest usytuowane nad Morzem Śródziemnym. Miejscowość ta niestety mnie nie zachwyciła, ponieważ znajdują się tam praktycznie same hotele i domki wypoczynkowe. Jedynym plusem jest morze, które przy zachodzie słońca wygląda cudownie.

Zachód słońca w Santa Susanna

Zachód słońca w Santa Susanna

Girona – średniowieczne miasteczko

Kolejnym miejscem w Hiszpanii, które odwiedziłam było miasteczko o nazwie Girona. Miejscowość ta jest bardzo urokliwa i tajemnicza. Spacer jej uliczkami był dla mnie czymś magicznym, ponieważ miałam wrażenie, że cofnęłam się w czasie. Nie mogłam przestać podziwiać architektury budynków i ogólnego wyglądu Girony. I to właśnie tutaj jadłam najlepsze lody o smaku kwiatowym w życiu! Oczywiście nie można zapomnieć także o turystach, których było wszędzie pełno, i niestety, ciężko było w pełni skupić się na oglądaniu szczegółów tego miejsca. Najbardziej zapadły mi w pamięć domy nad rzeką Onyar, gdyż są one bardzo kolorowe i sprawiają, że człowiekowi, który na nie patrzy od razu poprawia się humor. Co prawda na pierwszy rzut oka miejsce to może kojarzyć się z Wenecją, ale po spędzeniu paru chwil nad tą rzeką, człowiek pozbywa się tego wrażenia.  Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że Girona jest obowiązkowym punktem na liście miejsc do zwiedzenia w Hiszpanii. Warto przejść się jej uliczkami chociażby po to, aby porównać je z dzielnicą gotycką w Barcelonie, która jest równie przepiękna!

Zdobienia na ścianach domów w Gironie

Zdobienia na ścianach domów w Gironie

Tossa de Mar i jej starówka

Na chwilkę zatrzymaliśmy się także w miejscowości Tossa de Mar. Miasto to jest słynnym kurortem na Costa Brava, więc oczywiście tutaj też było pełno turystów. Jednak uważam, że warto było spędzić trochę czasu w tym miejscu, ponieważ krajobraz jaki rozpościera się ze starówki Vila Vella i fortyfikacji obronnych (po których można spacerować!) jest cudowny.  Niestety nie mogę nic więcej na temat tego miasta powiedzieć, ponieważ nie spędziłam tam za wiele czasu. Uważam jednak, że warto tutaj przyjechać choćby na parę godzin dla samego podziwiania widoku na to urokliwe wybrzeże.

Tossa de Mar

Tossa de Mar

Odwiedziliśmy również Barcelonę, ale o niej powstanie osobny wpis, gdyż miasto to zaskoczyło mnie najbardziej ze wszystkich miejsc.

 

Ten wpis został opublikowany w kategorii Podróże i oznaczony tagami , , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *